Według zagranicznych mediów, były producent serii gier Grand Theft Auto (który zakończył pracę dla Rockstar Games w 2015 roku), Leslie Benzies, przegrał proces sądowy z firmą wydawniczą Take-Two Interactive.
Dokumenty pozwu zawierały wiadomości e-mail, z których wynika, iż między braćmi Houser oraz producentem istniała głęboka więź, dlatego tym bardziej – wieści o odejściu Benziesa z firmy były dla wszystkich niemałym szokiem.
Po premierze Grand Theft Auto w 2008 roku, Benzies podpisał długoterminową umowę z Take-Two Interactive. Przedmiotem umowy była swojego rodzaju premia motywacyjna, opierająca się na podziale zysków. Według byłego producenta, kontrakt był podobny do tego zawartego z braćmi Houser. Sąd odrzucił te stwierdzenia.
29 marca 2018 roku, Sąd Najwyższy w Nowym Jorku odrzucił wniosek Benziesa o zwrot należnych mu tantiem, zgadzając się z pozwanymi (Take-Two Interactive), że opisywana umowa nie zawierała żadnych sformułowań zmuszających firmę do wypłacania równych należności podmiotom umowy.
Ponadto, sąd odrzucił również inne oskarżenia, w tym zarzut bezpodstawnego wzbogacenia się, ponieważ Benzies nie przedstawił wystarczających dowodów w tej kwestii.
Leslie Benzies pozwał Rockstar Games w 2016 roku, za niewypłacone należności w wysokości 150 milionów dolarów amerykańskich. Producent stwierdził wówczas, że firma wyrzuciła go po powrocie z urlopu, który trwał 17 miesięcy (po premierze Grand Theft Auto V).
Decyzja sądu jest prawdziwym ciosem dla Benziesa, ponieważ dzięki temu, większość oskarżeń producenta może wyglądać na bezpodstawne. Co ciekawe, sąd nie odrzucił założeń umowy o pracę, zawartej ze studiem w 2012 roku, według której pracownik „jest uprawniony do otrzymywania określonych tantiem”.
Były producent GTA prowadzi obecnie intensywne prace nad swoją nadchodzącą grą o nazwie Everywhere, jednak żadne szczegóły nie zostały dotychczas opublikowane.