Minęło dziś dwanaście lat od momentu premiery Grand Theft Auto: Liberty City.
Grę została po raz pierwszy wydana 24 października (poniedziałek) 2005 roku, w wersji dla konsol PlayStation Portable (PSP).
Gra przedstawia wydarzenia odgrywające się w tym samym mieście co GTA III, lecz została pozytywnie oceniona przez graczy oraz recenzentów dzięki zróżnicowanej rozgrywce i warstwie artystycznej na wysokim poziomie. Pomimo kunsztu programistycznego Rockstar Games oraz znakomitej oprawy graficznej i dźwiękowej, przez często przypisywaną GTA: LCS charakterystykę „gry pobocznej”, pozostaje do dziś nie do końca doceniona. GTA: Liberty City Stories odznacza się również dużym zróżnicowaniem misji, w porównaniu z innymi częściami serii Grand Theft Auto. Jest to jedna z ostatnich gier Rockstar Games, opartych o silnik RenderWare, zaprojektowany przez Criterion Software.
Akcja rozgrywa się w Liberty City, w 1998 roku, czyli na kilka przed wydarzeniami Grand Theft Auto III. Gracze wcielają się w rolę Toniego Ciprianiego (głosu użyczył mu Michael Madsen), który wykonuje brudną robotę dla mafijnej rodziny Leone. Toni Cipriani walczy nie tylko z typowymi gangsterami, lecz również politykami. W grze znajduje się oczywiście wiele „odskoczni” od misji fabularnych: próby czasowe, zbieranie ukrytych paczek, czy standardowe misje taksówkarskie, policyjne, strażackie i ambulansu.
Jeśli jeszcze nie zagraliście w Grand Theft Auto: Liberty City Stories – jest to wspaniały moment na odkrycie tego, co ma do zaoferowania graczowi około 37 godzin rozgrywki i Liberty City z 1998 roku.
Źródło: GameFAQs
