Dziewiąta rocznica premiery Grand Theft Auto: Chinatown Wars

17 marca, 2018 -23:58:40-

Dokładnie dziewięć lat temu, na terenie Ameryki Północnej, odbyła się premiera Grand Theft Auto: Chinatown Wars w pierwotnej wersji, przeznaczonej dla konsoli Nintendo DS.

17 marca 2009 roku, Rockstar Games wydało grę będącą kolejną, pomyślną (według licznych recenzji) próbą konwersji skomplikowanego i otwartego świata Grand Theft Auto dla urządzeń przenośnych.

Gra otrzymała bowiem aż 93 punkty Metascore od serwisu Metacritic, którego ocena była oparta o średnią ważoną 85 różnych recenzji (wszystkie teksty są dostępne na źródłowej stronie internetowej). Oznacza to, że GTA: Chinatown Wars może być uważane za pierwszą, znakomicie zaprojektowaną grę mobilną z serii GTA. Poprzednia mobilna gra GTA (Grand Theft Auto Advance) nie odniosła podobnego sukcesu.

W tej części GTA, gracze mogli wcielić się w głównego bohatera, Huanga Lee, którego podróż do wujka zostaje przerwana przez atak napastników. Lee przeżywa mimo postrzału w głowę i gracze mogą pokierować nim w interesujących misjach, których akcja rozgrywa się w mieście Liberty City, pochodzącym z Grand Theft Auto IV (bez dzielnicy Alderney).

Oprawa graficzna

Rockstar North, produkując Grand Theft Auto: Chinatown Wars musiało uwzględnić ograniczenia słabszego od PlayStation Portable sprzętu przenośnego jakim jest Nintendo DS. Między innymi z tego powodu, gracze nie uświadczyli w tej grze zaawansowanej, trójwymiarowej grafiki w wysokiej rozdzielczości. Zamiast tego, postanowiono użyć niewykorzystaną w żadnej grze z serii GTA kamerę w rzucie skośnym, poruszającą się w trójwymiarowym świecie. Nie wszystkie obiekty zostały jednak zaprojektowane jako prawdziwe i trójwymiarowe (na przykład modele przechodniów są płaskie), dzięki czemu oprawa graficzna gry jest naprawdę niepowtarzalna i tworzy niezwykły klimat.

Dowodem na to, iż gra jest tak naprawdę trójwymiarowa, może być powyższy film autorstwa użytkownika Dark_Timur. Gracz wykorzystał błąd gry i sprawił, że kamera pozostaje w pozycji znanej z trójwymiarowych odsłon Grand Theft Auto. Dzięki temu można zauważyć sposób, w jaki programiści Rockstar North zdecydowali się zmniejszyć wymagania sprzętowe gry – większość obiektów jest ubogich w detale, a w świecie gry brakuje tekstury nieba. Ponadto, przechodnie nie muszą mieć wymodelowanych ciał, ponieważ nie byłyby one widoczne. Posiadają zatem dwuwymiarowe tekstury „przyczepione” do uproszczonych, przezroczystych szkieletów trójwymiarowych. Brak konieczności rysowania niektórych elementów został wprowadzony właśnie poprzez wykorzystanie rzutu skośnego kamery. W takiej sytuacji, m.in. tekstura nieba nie jest potrzebna, gdyż gracz nie może manipulować kamerą, która ukazuje obraz z perspektywy „boga”.


Zabieg ten jest niesamowicie korzystny i to nie tylko dla programistów, ponieważ dzięki wykorzystaniu tej techniki, GTA: Chinatown Wars jest jedynym takim GTA w swoim rodzaju.

Innowacje wojen w chińskiej dzielnicy

Wykorzystując elementy wprowadzone w poprzednich części Grand Theft Auto, w GTA: Chinatown Wars udostępniono szereg nowatorskich elementów wzbogacających rozgrywkę. Podstawowym z nich jest wykorzystanie drugiego ekranu (ekranu dotykowego) konsoli Nintendo DS do umożliwienia graczom ustawiania systemu GPS, kupowania broni, rozbrajania bomb, włamywania się do samochodów, czy śledzenia wiadomości e-mail.

Handel narkotykami w GTA: Chinatown Wars (fot. Kristine Magadia)

Atrakcyjnym dla graczy elementem, mogą być misje handlu narkotykami, na których opiera się niemal cała ekonomia gry. Gracz kupuje je taniej i sprzedaje drożej, rozwożąc je po całym Liberty City. Główny bohater nawet zaprzyjaźnia się z dilerami, którzy dają mu wskazówki dotyczące miejsc, w których można taniej kupić narkotyki. System handlu jest bardzo dobrze wbudowany w grę i nie jest to tylko zwykła mini-gra – misje są tak wciągające, że gracz dopiero po pewnym czasie orientuje się ile czasu poświęcił na teoretycznie proste w budowie misje handlu narkotykami. Całkiem możliwe, że ten element GTA: Chinatown Wars miał duży wpływ na mechanikę handlowania towarem w Grand Theft Auto Online.

GTA: Chinatown Wars kontra czas

Moim zdaniem, biorąc pod uwagę całokształt produkcji, Grand Theft Auto: Chinatown Wars nie zestarzało się praktycznie w ogóle. Głównym czynnikiem na to wpływającym, jest przepiękna, komiksowa oprawa graficzna. Klimat dopełniają wspomniane innowacje, dzięki którym gracz może naprawdę zatopić się w kryminalny świat i doświadczać jego poszerzonych funkcji interaktywnych. Może dlatego, do dziś, GTA: Chinatown Wars jest jedną z najlepszych gier przeznaczonych dla konsoli Nintendo DS.

 
Źródło: Metacritic



Napisz, co sądzisz.

Zaloguj się, jeśli chcesz zostawić komentarz.